Siddharth i producenci jego najnowszego filmu tollywoodzkiego Baava wpadli na niecodzienny pomysł. Aktor od dawna cieszy się wielką sympatią widzów w Europie, czego dowody dają mu fani na Twitterze. Teraz postanowił się odwdzięczyć.

Aby pokazać film telugu w Niemczech, Polsce lub Francji, musicie zebrać 500 podpisów osób, które zechcą zobaczyć film podczas weekendu. Obiecuję - jeśli mi je pokażecie, zorganizuję 2 seanse w waszym mieście zaraz po premierze. Co wy na to?

Na forach poruszenie Podpisy trzeba zebrać do 20 września, premiera miałaby odbyć się w październiku. Wszelkie sprawy organizacyjne i techniczne zostaną załatwione przez Sida. Napisy gwarantowane

Wystartowały już petycje z Niemiec i Francji, mamy też Polską wersję, dzięki dziewczynom z bollywood.pl Seanse miałyby odbyć się w Krakowie lub Warszawie(raczej w Warszawie ).

Kino tollywoodzkie nie jest w Polsce znane, do tej pory swoją premierę miał tylko film Athadu - w ramach festiwalu Bilet do Bollywood. Jednak 500 osób na całą Polskę to małe wymagania

Jeśli jesteście zainteresowani, link do petycji: http://www.petitiononline.com/sid2010/petition.html
(Click here to sigh petition ---> imię i nazwisko oraz adres mailowy ---> Preview ---> Approve)
Oczywiście podpis nie zobowiązuje do kupienia biletu, chociaż na to liczymy Ale podpisujcie się, może uda nam się zwrócić uwagę filmowców na Polskę!
Niektórzy na Twitterze są przekonani, że nie mamy szans na zebranie chętnych, pokażmy im, że się mylą

bollywood.pun.pl